sobota, 18 września 2010

Dragon Zakura

Kolejna j-dorama za mną. Znowu trafiło na szkolną poniekąd tematykę, ale osoba Abe Hiroshi w głównej roli przeważyła nad wyborem. :) W Dragon Zakura wszystko kręci się wokół specjalnie utworzonej klasy, której uczniowie postanowili dostać się na Tōdai. Tak, ten Tōdai, czyli Tōkyō Daigaku - Uniwersytet Tokijski. Trzeba dodać, że klasa ta powstała w najgorszej szkole, której uczniowie postrzegani są jako totalni głupole bez przyszłości. A wszystkim zawiaduje prawnik Kenji Sakuragi, który w czasach swej młodości należał do gangu. Potem jednak postanowił zmienić swoje życie, zdał piekielnie trudne, jak się uważa w Japonii, egzaminy na Tōdai, którego z całego serca nie cierpi. Wie jednak, że w społeczeństwie japońskim każdy, kto ukończył ten uniwersytet, jest kimś. Nawet jeżeli nic sobą nie reprezentuje...


Postanawia więc pokazać młodym ludziom, jak pokonać system. Stosując nietuzinkowe, ale jak się okazuje całkiem skuteczne, metody nauczania powoli pomaga uwierzyć uczniom, że są w stanie, mimo opinii innych, dostać się na Tōdai. I zmienić swoje życie. Nie zdradzę, jak potoczą się losy bohaterów serialu - warto przekonać się samemu. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz